Cookie Control - W związku z nowym prawem Unii Europejskiej jesteśmy zobligowani poinformować, że nasza strona używa Cookies (ciasteczek) do przechowywania informacji np. o tym kiedy się zalogowałeś. Używają tego wszystkie strony w internecie, natomiast obywatele Euro-landu muszą zostać o tym poinformowani drugi raz i kliknąć przycisk \"Akceptuj cookies\".
Jak na swoje czasy mapa całkiem przyzwoita, jednak w porównaniu do współczesnego standardu wydawanych map średnio się prezentuje.
Szablon podłoża terenu został wzięty z plików gry (Editor\Premaps\Europe\06.pcx), autor nie wysylił się tutaj na stworzeniu własnego pcx'a, co jest zdecydowaną wadą i świadczy o pójściu na łatwiznę. Teren charakteryzuje się jednolitymi plackami elementów otoczenia - z perspektywy gry jasno widać pociągnięcia pędzla. Do tego niektóre elementy otoczenia wyglądają nieestetycznie w swoim otoczeniu terenu, na przykład fale wody na piasku. Ponadto są takie zbiorniki wodne, które nie mają w ogóle na sobie ustawionego falowania wody. Statyczna woda wygląda... dziwnie. Bardzo podoba mi się twierdza wroga - jest ona spójna estetycznie. Nie rozumiem tylko jaki jest sens istnienia tych pojedyńczych palisad w górach. Mapa ma przytłaczającą ilość kwiatów.
Na mapach tego typu najważniejsze jest równouprawnienie pozycji graczy - tutaj ten koncept w ogóle nie został zainkorporowany. Pierwszy gracz ma wikińskich wojownów, drugi i trzeci mają natomiast na start zamiast tego frankońskie jednostki. Im dalej na wschód, tym mniej krzaków z owocami. Ostatni gracz nie ma ich praktycznie w ogóle. Teren pod rozbudowę który mamy dostępny bez karczowania lasu również jest różny dla każdego gracza, już nie wspominając o różnych odległościach do wroga i nierównomiernym rozłożeniu ataków bota. W skrócie mówiąc balans między pozycjami graczy jest tragiczny, ale co się dziwić, w czasach gdy ta mapa powstawała mapperzy nie przykładali do tego wagi, nie mniej we współczesnym świetle jest to ujma na jej jakości.
Skrypty kuleją tak bardzo, że bardziej by chyba nie dały rady. Rozumiem jeszcze, że mapa jest w formacie c2m, ale pomimo tego mamy tylko jedną cutscenkę na start. Pokonaliśmy wroga? No i co, żaden tekst nie wyskakuje. Tego nawet nie da się usprawiedliwić ograniczoną wiedzą ludzi w tamytych czasach, ponieważ tekst na śmierć gracza dosłownie można zaimplementować w domyślnym edytorze zewnętrznym. Zero interaktywności ze strony gry, po przeczytaniu odprawy jesteśmy pozostawieni na surowy gameplay i domyślne działanie botów - bez końca.
Gdybym oceniał tę mapę w czasach gdy wychodziła dałbym jej ocenę 7/10, ale że lata mijają, a poziom map się podnosi moja finalna ocena z uwzględnieniem kontekstu historycznego to 5/10. Nie ma skryptów, a podłoże terenu jest kradzione. Autor mapy to jedynie autor terenu, więc mapę mogę ocenić tak jakbym miał oceniać sam teren w porównaniu do innych pełnoprawnych map.